czwartek, 26 kwietnia 2012

Wiosenne porządki. W lodówce.

Robię porządki w lodówce, czyli dojadam resztki (tydzień bez zakupów - no może nie do końca się udało, ale kupowałam tylko owoce i jogurty na śniadanie). Rzut okiem i szybka ocena sytuacji: dwa plastry szynki wędzonej, reszta sosu pomidorowego, zabłąkana papryczka chilli i kilka samotnych kaparków dryfujących na dnie słoika. Wszystkie składniki, żeby przygotować pikantną alternatywę spaghetti w sosie pomidorowym. I znowu szybko i bez zbędnych ceregieli. I chyba w miarę zdrowo, nie..?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz