niedziela, 23 stycznia 2011

Kurczak w krakersowej panierce



To chyba jeden z pierwszych przepisów Nigelli, który kiedykolwiek wypróbowałam. Nie miałam wtedy jeszcze żadnej książki jej autorstwa, więc albo przeczesywałam internet w poszukiwaniu przepisów, albo robiłam notatki w trakcie programu. Całość opiera się na dwóch bardzo prostych pomysłach. Po pierwsze: maślanka. W niej moczymy kawałki kurczaka (ja użyłam filetów) przez co najmniej 2 godziny. Maślanka, podobnie jak sok z cytryny dodawany do marynaty, powoduje, że mięso kruszeje i nie wysusza się w trakcie pieczenia. Po drugie: kruszone krakersy użyte jako panierka. Krakersy (około 1/2 paczki na 2 filety) wkładamy do foliowego worka i kruszymy przy pomocy wałka. Posypka nie powinna być zbyt drobna (tak jak bułka tarta). Jak to zrobić? Filety z kurczaka myjemy i kroimy na niezbyt szerokie paski, następnie przekładamy do miseczki i zalewamy maślanką. Odstawiamy do lodówki przynajmniej na 2 godziny. Następnie odsączamy z nadmiaru płynu i każdy kawałek obtaczamy dobrze w panierce. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (wolę papier niż folię aluminiową, do której czasem kurczak przywiera w trakcie pieczenia)i pieczemy przez ok 20 min w temperaturze 220st C, aż kurczak zbrązowieje.
Podajemy z sałatą (tym razem użyłam gotowej mieszanki sałat, z kawałkami świeżego ogórka, pomidorkami koktajlowymi, kukurydzą i czerwoną cebulą, polanych dressingiem z miodu, oliwy i octu balsamicznego) i grzankami czosnkowymi.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz